Historia zatoczyła koło – w Kościelisku w maju 2018 roku odbyło się zgrupowanie osób udających się na Wyprawę Stulecia w Himalaje. W październiku z Zakopanego wyruszył jedyny mieszkaniec stolicy Tatr – Jerzy Kotuła, który powrócił spod Everestu z filmem zrealizowanym przez… przypadek. A przypadek sprawił, że z Warszawy przywiózł Grand Prix Konkursu Małych Form im. Wandy Rutkiewicz.
„Ten film nie był planowany, powstał przypadkowo, gdy rodzina i znajomi obejrzeli prawie sto filmików nagranych amatorską kamerką. Zachęcili mnie, abym wybrał najlepsze ujęcia i pokazał drogę od Tatr po Everest” – przyznał Jerzy Kotuła. Zakopiańczyk zgłosił film na konkurs małych form w ramach XXVI Przeglądu Filmów Alpinistycznych im. Wandy Rutkiewicz w maju 2019 roku w Warszawie. Werdykt 8-osobowego jury był niemalże jednogłośny – główna nagroda dla obrazu „Od Tatr po Everest”.
Jego autor zaznaczył: „Nie spodziewałem się, że to co przeżyję, będzie moim jednym z trudniejszych doświadczeń górskich. To było wielkie wyzwanie i ogromna przygoda. Chociaż znaliśmy program ramowy wyprawy, kluczowe punkty na trasie, odległości między postojami, wysokości, na których będziemy się wspinać, czy różnice poziomów między kolejnymi noclegami, nie zdawaliśmy sobie sprawy z działania wysokości na nasze organizmy. To była walka. Głównym problemem okazał się niedobór tlenu, który był po prostu obezwładniający. Każdy z nas reagował troszeczkę inaczej, pomimo tego, że byliśmy wysportowani; praktycznie wszyscy z uczestników uprawiali bardzo intensywnie jakąś dyscyplinę sportu. To naprawdę nie był spacer po górach. A Nepal, czego mnie nauczył? Cierpliwości„.
Producentem i dystrybutorem filmu „Od Tatr po Everest” jest firma KALIKO w Krakowie – tel. 784 400 502