Powstaje wyjątkowy film! „Everest dla każdego” kręcony był podczas październikowej wyprawy trekkingowej pod najwyższą górę Ziemi z udziałem ponad 400 osób w wieku od 8 do 70 lat. Dlaczego wyjątkowy obraz? Ano dlatego, że współreżyserem może poczuć się każdy. Sposób jest prosty. Trzeba obejrzeć w kinach wersję roboczą przygotowaną przez Macieja Bielińskiego, Adriana Dmocha (twórca wielu reklam TV, a przede wszystkim reżyser filmów „W pogoni za oddechem” i „RunCamino”), Roberta Kielaka, Dariusza Załuskiego (zdobywca pięciu ośmio – tysięczników, w tym K2 oraz dwukrotnie Mount Everestu, reżyser, scenarzysta, operator filmowy, laureat wielu nagród festiwalowych).

Po obejrzeniu wersji roboczej, zmontowanej z bardzo obszernego materiału (ponad 20 godzin), należy przesłać na adres polskiehimalaje@tlen.pl swoje uwagi.

Pierwsza prapremiera – w Noc Himalajską w warszawskim kinie Luna 10/11 maja. O terminach pokazów w innych miastach będziemy informować sukcesywnie. Czekamy również na inicjatywy i zaproszenia do organizacji nie tylko prapremierowych pokazów, ale – przy tej okazji – do spotkań z wybitnymi alpinistami, podróżnikami, sportowcami.

Autorzy cennych uwag, sugestii, propozycji – zgłoszonych do 15 września – uhonorowani zostaną atrakcyjnymi upominkami. Rozpatrzymy wszystkie, ale zapewne główny reżyser uwzględni te, które będą się powtarzać, co chyba ma swoje uzasadnienie: o końcowej wersji filmu niechaj zadecyduje większość widzów.

Oczywiste jest, że wersja kinowa nie może trwać dłużej aniżeli około półtorej godziny, natomiast „domowa” nie musi być ograniczona ramami czasowymi, więc dla chętnych szykujemy co najmniej trzygodzinną. Zamówienia prosimy przesyłać na adres polskiehimalaje@tlen.pl

„Everest dla każdego” jest filmem ukazującym, że nawet na trudne i wyczerpujące fizycznie szlaki może ruszyć każdy, pod warunkiem dobrego zdrowia i odpowiedniego przygotowania sprawnościowego oraz kondycyjnego. Ujęcia nakręcone przez Dmocha, Kielaka i Załuskiego obrazują piękno Himalajów, fauny i flory oraz urywki z życia mieszkańców Nepalu. To film faktycznie dla każdego!

Fot. Bartłomiej Zborowski